XIX Piesza Pielgrzymka z Trenton do Amerykańskiej Częstochowy - 12-13 sierpnia 2023
Mateusz 25,31-46:
Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale i wszyscy aniołowie z Nim, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały. I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych ludzi od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie. Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: "Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata! Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie". Wówczas zapytają sprawiedliwi: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię? lub nagim i przyodzialiśmy Cię? Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie?" A Król im odpowie: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili". Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: "Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom! Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść; byłem spragniony, a nie daliście Mi pić; byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie; byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie; byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie." Wówczas zapytają i ci: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie?" Wtedy odpowie im: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili". I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego.
Święty Paweł, odpowiadając na wątpliwości Koryntian co do zmartwychwstania umarłych, zostawia nam intrygujące zdanie: Trzeba, ażeby Chrystus królował, „aż położy wszystkich nieprzyjaciół pod swoje stopy” (Ps. 110, 1). Zwróćmy uwagę na dynamiczną stronę tej myśli: panowanie Jezusa nie bierze się z jednokrotnego faktu intronizacji (jak w przypadku ludzkiego objęcia urzędu: poprzez odbycie przepisanego prawem „obrzędu” – otrzymania podpisu, wręczenia teki, złożenia przysięgi itp. – człowiek zyskuje pełnię kompetencji). Panowanie Jezusa, za to, oznacza stopniowe „wsączanie się” w rzeczywistość Jego stylu bycia (ewangeliczne „zakwaszanie ciasta”). Właśnie dlatego nie chciał On, by Go królem „obwołano”. Pomyśl przy tym o tabliczce na Jego krzyżu: Jezus Nazareńczyk, Król Żydowski. Tak, to prawda – i co z tego? Zamiast jednorazowych aktów i „akcyjek”, święty Paweł roztacza przez nami inną wizję: im głębiej wpuścisz w siebie Jezusa – pozwolisz Mu królować – tym bardziej przybliżysz się do Jego i własnego zmartwychwstania. Zmartwychwstanie już się dokonuje: póki pielgrzymujemy – moralnie, a gdy osiągniemy cel – w pełni. Arcyważną katechezę, otrzymaną poprzez zdanie z Listu św. Pawła, możemy wprost zastosować do interpretacji fragmentu Ewangelii. W pierwszym okresie Adwentu będziemy nastawiać się na powtórne przyjście Chrystusa (paruzję): ale „nastawiać się” nie oznacza trzymać dla Niego „puste miejsce parkingowe” (czytaj: „nic nie robić”), lecz rozwijać się jako owca posłuszna Pasterzowi. Na ten „przedparuzyjny” wymiar Adwentu zwraca uwagę dzisiejsza Ewangelia, która przedstawia Jezusa jako Sędziego (albo Króla w jego funkcji sądowniczej). On nie tyle „rozlicza”, ile rozpoznaje swoich (bądź lepiej: rozpoznaje „się” w swoich). W tym momencie wychodzą na jaw rzeczywiste granice Jego panowania: dokąd istotnie rozciągnęło się Jego królestwo.
Po raz kolejny Parafia nasza organizuje zbiórkę prezentów świątecznych dla biednych dzieci. Paczki będą rozdawane dzieciom w naszej diecezjalnej CYO, Kids R First. Drzewko jest ustawione przy sanktuarium z ornamentami. Prosimy wszystkich chętnych w pomocy i sprawieniu uśmiechu na twarzy dziecka o wzięcie ornamentu z drzewka, na którym jest sugestia podarunku. Następnie zapakowany podarunek z przyklejonym ornamentem prosimy o przyniesienie do kościoła nie później niż do 14 grudnia. Zachęcam gorąco do wzięcia udziału w podzieleniu się życzliwością i sercem z biednymi i często smutnymi, opuszczonymi dziećmi. Serdeczne Bóg zapłać!
Słuchamy dziś pięknego hymnu Magnificat, który mamy nie tylko rozważać intelektualnie, ale przyjąć sercem. To modlitwa, która ma każdego dnia kształtować naszą modlitwę – Kościół odmawia ją zawsze w Nieszporach, wieczornej modlitwie Liturgii Godzin. Maryja nie skupia się na sobie, ale na Bogu. Ona jest cała zapatrzona w Boga, cała piękna, pełna uwielbienia. Ona uwielbia Jezusa, którego nosi w sobie, którego, jak uczą ojcowie Kościoła, najpierw poczęła w duszy przez wiarę, a potem w ciele. I właśnie ze skupienia na Jezusie płynie Jej radość. Możemy powiedzieć, że choć te słowa wypowiedziała po raz pierwszy w domu Elżbiety, to wypowiada je teraz nieustannie w niebie – jako Królowa Wniebowzięta, całkowicie zjednoczona ze swoim Synem. W każdej Eucharystii głosimy zwycięstwo Chrystusa na drzewie krzyża i wyznajemy wiarę w to, że ostatecznie to On pokona wszelkie zło w świecie, że ostatecznie, pomimo tak groźnej walki, to Chrystus jest zwycięzcą szatana. To wyznanie wypowiadamy zwłaszcza po konsekracji; „Głosimy śmierć Twoją Panie Jezu, wyznajemy Twoje zmartwychwstanie, i oczekujemy Twego przyjścia w chwale”. Ale jest ono też zawarte w słowach odmawianych wspólnie z kapłanem po modlitwie Ojcze nasz: „Bo Twoje jest królestwo, i potęga, i chwała na wieki”. Nie bójmy się wypowiadać tych słów z wiarą i pewnością, że po czasie naszych codziennych zmagań i cierpień – osobistych, rodzinnych, zawodowych – ostatecznie zwycięży Chrystus, a w ich przeżywaniu wystarczy nam Jego łaski.
Moi Drodzy Parafianie i przybyli Goście,
Miłość ostatecznie zwycięża śmierć.
Przyobleczmy nasze życie w zwycięską miłość Zbawiciela i jej doświadczajmy.
Grzech i jego owoc, to znaczy śmierć, nie jest już w stanie zagrodzić nam drogi do domu Ojca.
Przez Jezusa w Duchu Świętym mamy na zawsze otwarty dostęp do Ojca pełnego miłosierdzia.
Niech to będzie najlepsze wielkanocne życzenie:
aby każdy z nas doświadczył i przyjął tę zwycięską miłość Boga Ojca.
Ogarnięci Bożą miłością dzielmy się tym darem z naszymi braćmi.
Potrzeba bowiem tej miłości w każdym wymiarze naszego życia, zwłaszcza społecznym i narodowym.
Współczesność ciągle domaga się od nas świadectwa, że rzeczywiście tylko na Chrystusie i Jego zwycięstwie nad wszelkim złem, na głoszonej przez Niego prawdzie, sprawiedliwości i miłości można budować lepszą przyszłość.
Módlmy się również o upragniony dar POKOJU na Ukrainie!
Wesołego Alleluja - Ks. Jacek